Filadelfia&Waszyngton DC - historia vs polityka

Jedyne czego naprawdę żałuje podczas podróży po wschodnim wybrzeżu USA to, że tak mało czasu spędziłam w Filadelfii. Pierwsza stolica Stanów Zjednoczonych, która od momentu wjazdu, chce cię otulić swoją historyczną duszą. Z drugiej strony jednak poukładany, uporządkowany Waszyngton DC. Obecna stolica USA ma jakże polityczny wydźwięk i klimat, to tutaj zapadają najważniejsze decyzje dotyczące przyszłości kraju, jak i pewnie świata.





FILADELFIA

Wjeżdżając do miasta, zauważysz piękne, klasyczne budynki, a przede wszystkim uporządkowane i czyste otoczenie. Zupełne przeciwieństwo NYC, czy innych miast USA. W związku z tym, że w Filadelfii byłam tylko kilka godzin, ponieważ odległości w Stanach nie są małe, udało mi się zobaczyć obowiązkowe punkty Philly.

1. Schody Rocky'ego.
Kto nie oglądał najsłynniejszego boksera Rocky'iego, a właściwie Roberta Balboy? Filadelfia jest idealnym przykładem jak scenę z kultowego filmu, można wykorzystać w celu promocji miasta i wykreować jedne z najpopularniejszych schodów świata. Jeżeli chcesz się poczuć jak Rocky, przygotowujący się do swojej najważniejszej walki, to nie możesz ominąć tej atrakcji. W sąsiedztwie schodów znajdziecie pomnik wzniesiony na cześć tej wykreowanej postaci przez Sylvestra Stallone.

2. Dzwon wolności.
Dzwon obecnie jest symbolem niepodległości USA. Znajduje się w Muzeum Niepodległości (Independence National Historical Park. Wejście do części, aby zwiedzić Liberty Bell jest bezpłatne. Należy przejść podstawową kontrolę jak praktycznie w każdym muzeum i można dowiedzieć więcej o historii dzwonu. Charakterystyczne pękniecie powstało na skutek bicia z okazji urodzin George'a Washingtona.

3. Independence Hall.
Najważniejszy budynek w całej Filadelfii, a na pewno najbardziej historyczny budynek Stanów Zjednoczonych. Data 4 lipca 1776 r. nabrała innego znaczenia właśnie przez podpisanie Deklaracji Niepodległości, a kilkanaście lat później Konstytucji Stanów Zjednoczonych w tym budynku. Nie bójmy się, więc stwierdzenia że to tutaj powstawały moje ukochane Stany.

4. Philly cheesesteak.
Kolejny symbol Filadelfii to charakterystyczne kanapki z dużą ilością sera i pokrojonej wołowiny w podłużnej bułce. Dla mnie o wiele za tłuste i tęsknić za tym przysmakiem nie będę, ale spróbować warto. Polecam w Geno's Steak na rogu South 9th St/ Passyunk Av, cena ok. $10. 








WASZYNGTON DC

Nocleg mieliśmy w na obrzeżach Baltimore, gdzie mieliśmy bezpośredni dojazd na lotnisko, ponieważ właśnie stamtąd lecieliśmy liniami Spirit na Florydę. Polecam takie rozwiązanie jeżeli będziecie mieli lot z BWI, po pierwsze noclegi są tańsze niż w Waszyngtonie, a po drugie pociągiem do stolicy USA jest tylko 40 min. Ponadto każdy hotel ma w swojej ofercie darmowe shuttle na lotnisko i z lotniska do hotelu.

1. Biały Dom.
Mega się jarałam na wizytę w Białym Domu, ale tak samo mega mnie rozczarowała. Po pierwsze, aby móc wejść na teren Białego Domu należy mieć specjalne zaproszenie na wycieczkę, które można uzyskać od senatora Stanów Zjednoczonych. Nas zaprosił senator ze stanu UTAH Mike Lee i dzięki temu mogliśmy zwiedzić wschodnie skrzydło Białego Domu (tylko to udostępnione do zwiedzania).  Cała procedura oczekiwania w kolejce, trzy kontrole trwała około 1,5h, a zwiedzanie 15 minut. W środku możecie zobaczyć m.in. salę kinową, bibliotekę, east room (to tutaj było złożone ciało Johna F. Kennedy'ego po zamachu) i pokój niebieski (to tutaj zazwyczaj jest największa choinka w okresie świąt). Podobno właśnie pod wschodnim skrzydłem mieści się bunkier z czasów II Wojny Światowej, a aktualnie jest schron, który ma przetrwać atak nuklearny.

2. Kapitol.
Petarda! Obowiązkowy punkt zwiedzania w Waszyngtonie, a najlepiej z prywatnym przewodnikiem. Nas oprowadzał asystent senatora Nick od którego mieliśmy zaproszenie. Jest też możliwość zwiedzania samemu poprzez rezerwację na stronie https://www.visitthecapitol.gov/. Rotunda jest najpiękniejszą rotundą jaką kiedykolwiek widziałam i chyba nawet Watykan się chowa. Tour może trwać kilkadziesiąt minut. Warto przejechać się podziemną kolejką, która łączy Kapitol z gabinetami senatorów, nie wiem czy jest to dostępne na indywidualnych wycieczkach, czy tylko z prywatnym przewodnikiem. Dzięki niemu na pewno mogliśmy zobaczyć też gabinet senatora Stanów Zjednoczonych.

3. Pomnik Waszyngtona.
Idąc z Kapitolu cały czas prosto, będziecie mijać symbol Waszyngtonu, czyli obelisk wzniesiony ku pamięci prezydentury Georga Washingtona.  Wewnątrz znajduje się winda, którą możecie wjechać na samą górę. Niestety z powodu prac remontowych do wiosny 2019 wycieczki są wstrzymane.

4. Mauzoleum Abrahama Lincolna.
Po drugiej stronie National Mall and Memorial Parks, ponieważ tak nazywają się wszystkie muzea, parki i tereny zielone pomiędzy Kapitolem a Mauzoleum, mieści się olbrzymi pomnik Abrahama Lincolna. Dochodząc do świątyni, która przenosi nas w czasy starożytnej Grecji, ujrzymy schody, a z nich piękny widok na cały National Mall. 











Dwa miasta, niby podobne ale jakże różne. Do Filadelfii na pewno chciałabym wrócić, a Waszyngton? Nie jest to typowa stolica, może dlatego że jest to pierwsza stolica spoza Europy, którą zobaczyłam. Mimo, że miasto jest bardzo czyste, to jest ogromna liczba bezdomnych. Poza tym jeżeli wybierzecie się tam na 1 dzień, wybierzcie się wszędzie pieszo, ponieważ metro jest bardzo drogie.