#3 Pomysł na weekend - makowe pole vs Lawendowe zdroje


Zbliża się weekend, a Ty znowu nie masz planów? Nie chcesz po raz kolejny spać do południa, coś zjeść, iść na rower i pobiegać? Wyjazd też nie wchodzi w grę, bo stan konta znowu płata Ci figle?
Przychodzę do Was z propozycją, gdzie będziecie mieli bezpośredni kontakt z polską naturą, a także efekty wyjazdu będą cudowne. Dlaczego? Ponieważ zdjęcia z przyrodą w tle są zawsze piękne
i wystarczy telefon z dobrym aparatem. Do obu miejsc możecie dojechać również rowerami, więc przy okazji możecie urozmaicić sobie wycieczkę rowerową o krótką sesję zdjęciową.

Pomysł numer 1 – Makowe pole

Dla mieszkańców Poznania i okolic – Jaryszki/ Żerniki w kierunku Kórnika, po lewej stronie ogromne pole maków. Zjeżdżacie z głównej drogi, parkujecie i teraz tylko Wasza kreatywność. Możecie zrobić sobie piknij, sesję dziewczęcą czy rodzinną. Poniżej kilka propozycji ode mnie. Tutaj dokładna MAPA dojazdu do miejsca, gdzie były wykonane zdjęcia. 








Pomysł numer 2 – Lawendowe Zdroje w iście włoskim stylu

Cudowne miejsce! Na miejscu właściciele udostępniają pole lawendy zupełnie za darmo (za wyjątkiem profesjonalnych sesji). Ponadto znajdziecie tam kawiarnię oraz sklepik z materiałami, gdzie oczywiście motywem przewodnim jest… LAWENDA! Koniecznie spróbujcie lemoniady lawendowej, jest pycha i podana w uroczym kieliszku za jedyne 4 zł (można płacić kartą!). Pamiętajcie tylko o nie zrywaniu lawendy, w bukiety możecie wyposażyć się w sklepiku. Dokładna MAPA dojazdu samochodem lub MAPA dla rowerzystów. 










A zobaczcie jakie piękne jest otoczenie lawendowego pola :)


Jesteście fanami maków, czy lawendy? Dajcie znać!