14 rzeczy, które musisz zrobić w Chicago


Dzisiaj przedstawiam Wam ... rzeczy, które musicie zobaczyć lub zrobić w Chicago! Pomijam szamkę, było to w poście tutaj.


1. Ujrzeć miasto z wysokości ponad 400 metrów

W Chicago macie dwie atrakcje na wysokości, wyżej wymieniony Skydeck i centrum Johna Hancocka z obserwatorium 360'. My wybraliśmy tę pierwszą, dlatego na niej się skupię. Punkt widokowy znajduje się w wieżowcu Willis Tower. Zalecam być od samego rana wtedy nie ma aż tylu turystów. Bilety możecie kupić na miejscu za $25 lub przez Internet $25 + $2 (opłata transakcyjna). Mając bilet w ręce, omijacie kolejkę do kas. Jeżeli jednak jesteście od rana, to nie powinna być ona specjalnie długa, a zawsze $2 na kawę będą. Windą wjeżdżacie na 103 piętro i możecie podziwiać miasto ze wszystkich czterech stron z wysokości 412 metrów! Największą atrakcją są jednak cztery tarasy widokowe. Czekasz w kolejce na zaproszenie pracownika obsługi, zaprasza się na szklaną platformę i masz 30 sekund na zrobienie idealnego zdjęcia. Nie patrz w dół jeżeli chcesz wyjść na najbardziej zrelaksowaną osobę ever! Po 30 sekundach pracownik poprosi się o opuszczenie miejsca i teraz chwila prawdy - czy zdjęcie się nadaje? Jeżeli nie, to nie martw się! Możesz ustawiać się w kolejce ile razy chcesz. Na górze są także toalety i sklepik z gadżetami.




2. Wypić drinka na 96 piętrze 875 North Michigan Avenue (albo po prostu popatrzeć na DownTown nocą :) )

Nazwa wzięła się od ulicy przy której znajduje się wieżowiec. Wchodząc głównym wejściem, kierujcie się na The Signature Lounge at the 96th. Pan zaprosi Was do winy i zanim zdążycie się rozejrzeć, otwierają się drzwi i przed Wami ukazuje się koktajl bar z widokiem na jezioro downtown. Polecam szczególnie nocą kiedy widok naprawdę zapiera dech w piersiach. Ceny zaczynają się od $17 (plus tax). Obsługa nie robi jednak problemu jeżeli jednak chcesz tylko zobaczyć widok, oczywiście zachowując się jak najdyskretniej i nie przeszkadzając nikomu.

3. Sprawdzić jaki rozmiar buta ma Shaquille O'Neal w Muzeum Sportu

W tym samym budynku znajduje się Muzeum Sportu (wejście od ulicy East Chestnut Street). Przednia zabawa! Możecie sprawdzić różnicę rozmiarów między swoim a butem Shaquille O'Neal. Gracie w baseball, hokej na lodzie a także sprawdzacie swój refleks jako bramkarz hokeista. Najlepsze jednak przed Wami, bo porównacie swój wyskok do największych gwiazd koszykówki
i sprawdzicie wielkość (przez duże W) ich dłoni. 
I teraz najlepsze! To wszystko w cenie burgera! Wydając co najmniej $10 w restauracji Harry Caray's, dostajecie bilet gratis. Ceny burgerów zaczynają się od $12 i są bardzo dobre, więc warto połączyć odwiedziny z obiadem.


4. Selfie w odbiciu Pani Fasolki "The Bean"

Najsłynniejsza fasolka świata, to właśnie ta w Chicago. Jeżeli ktoś mi wytłumaczy jak bryła
w kształcie warzywa pokryta lustrem została fenomenem i symbolem Chicago to stawiam mu piwo! 
W ciągu dnia jest tam bardzo dużo ludzi, więc jeżeli chcecie solo zdjęcie z "the bean" to wstańcie wcześnie rano (wykorzystajcie jet-lat :) ) i biegusiem pod fasolkę! My byliśmy ok 5:30 i już pojawiały się pojedyńcze osoby. Hit był jednak taki, że teren wokół atrakcji był zamknięty ze względu, że ktoś w nocu miał czelność pomalować spray'em symbol Chicago. Po przyjeździe policji
i otoczeniu fasolki, dopiero osoby postronne mogły wejść na teren, ale był zakaz zbliżania się do niej na ok. 6 m. Naprawdę podeszli do sprawy poważnie :). Wozy telewizyjne i cały dzień
w wiadomościach w kategorii "BREAKING NEWS"!


5. Posłuchać koncertu w Millennium Park

Millennium Park budowano 6 lat, ma powierzchnię prawie 100 000 m2 i uwaga kosztował 475 milionów DOLARÓW! Tak, 475 milionów za park nie żartuję. Była to ogromna inwestycja, ale stała się jednym z ulubionych miejsc spędzania wolnego czasu dla mieszkańców Chicago.  Jednym
z głównych punktów jest amfiteatr Jay Pritzker Pavillon, na którym odbywają się cykliczne eventy
i koncerty. Idealne miejsce na spotkania rodzinne, w gronie znajomych przy muzyce na żywo.
W trakcie koncertów wejście na teren amfiteatru jest strzeżone i trzeba przejść kontrolę, czy nie wnosimy nic niebezpiecznego czy własnego alkoholu.


6. Bawić się jak dziecko w Crown Fountain

Słynna fontanna, gdzie są wyświetlane ludzkie twarze. Szczególnie latem, gdy miejski skwar daje się we znaki, idealnie jest się schłodzić pomiędzy dwiema wieżami. Krzyki i śmiechy bawiących się dzieciaków pomagają w podjęciu tej decyzji, więc warto się pobawić razem z nimi.


7. Wypożyczyć rower i zjechać wybrzeże jeziora Michigan

Poczujmy się jak lokalsi i wynajmijmy rower miejski i poznajmy z tej strony miasto. Chicago ma bardzo fajnie rozbudowaną infrastrukturę dla rowerzystów, a szczególnie ściężkę nad brzegiem jeziora oraz rzeką. Rower możemy wypożyczyć na każdej stacji jaką napotkamy. Automaty mają możliwość pobrania opłaty z karty. Pierwsza godzina kosztuje $3 + podatek, każde kolejne 30 minut $3.

8. Zrobić zdjęcie ze znakiem słynnej drogi Route 66

Kto nie słyszał o słynnej Route 66? Kiedy spełniłam swoje marzenie i przejechałam się drogą 66 i na Santa Monica ujrzałam znak "the end", nie spodziewałam się że dwa lata później będę miała okazję cyknąć fotkę z "begin". W Chicago jednak nie jest wykorzystana ikona zmian Ameryki. Znak znajduje się przy ulicy East Adams Street. Jest oklejony i jeżeli nie będziesz wiedział, że tam jest to duża szansa, że go przeoczysz.

9. Wypłynąć w rejs po rzece Chicago

Macie kilka opcji rejsów do wyboru. Popularny Architecture Cruise za $39, który trwa około 1,5 h. Jeżeli interesuje Was historia budynków albo po prostu lubicie takie wycieczki, to śmiało. Jeżeli jednak chcecie również spojrzeć na architekturę z poziomu rzeki, ale żal Wam $40, to polecam Water Taxi za $10 na 24h! Możecie również wybrać się do Chinatown.



10. Wykąpać się w piątym największym jeziorze świata

Kąpiel w jednym z 5 największych jezior świata uznaj za punkt obowiązkowy! Woda jest chłodna, ale bardzo czysta. Przy wietrznej pogodzie Chicago fale niczym w Los Angeles. Wybierzcie się na jedną z trzech plaż, które opisałam TUTAJ

11. Sprawdzić czy Kevin jest nadal sam w domu

Nie ma chyba w Polsce osoby, która nie zna Kevina McCallistera z Chicago. Willa McCallisterów, była marzeniem większości z nas. Ogromny hol z salonem, schody prowadzące prosto na podwórko, strasząca piwnica no i strych, od którego wszystko się zaczęło. To dzięki strychowi mogliśmy poznać kreatywność sympatycznego ośmiolatka i ujrzeć jak złoczyńcy wpadają w pułapki. Dom Kevina jest usytuowany w małym miasteczku pod Chicago - Winnetka, 671 Lincoln Ave. Dojedziecie tam pociągiem z dworca w Chicago za $6,75, a dom znajduje się 5 minut spacerem od stacji kolejowej. Czas przejazdu ok. 40 minut.



12. Obejrzeć fajerwerki z Navy Pier

My oglądaliśmy 4 lipca, ale władze Chicago pozwalają nam się cieszyć fajerwerkami dwa razy w tygodniu w okresie wakacji. Jeżeli odwiedzacie to miasto w terminie czerwiec - sierpień, koniecznie idźcie w środę lub sobotę na Navy Pier i podziwiajcie fajerwerki nad jeziorem Michigan.


13. Odwiedzić goryle w Lincoln Zoo

Najstarsze zoo w północnej Ameryce. Dodatkowo, jest to jedno z nielicznych darmowych zoo na świecie z tak dużą liczbą gatunków zwierząt. Możecie tam spotkać hipopatama, nosorożca, lwa a nawet niedźwiedzia polarnego. Najciekawszą jednak częścią jest park dla goryli. W ostatnich 4 miesiącach przyszły tam na świat dwa male goryle, gatunki które są zagrożone na świecie przez kłusownictwo.





14. Podziwiać panoramę Downtown Chicago

Najlepszy widok z North Beach Avenue. Wybierzcie się tam w ciągu dnia i wieczorem. Najlepiej z zapasami przekąsek i napojów.


Jak myślisz, która z tych 14 rzeczy najbardziej by Ci się spodobała lub podobała w Chicago?